Jajka faszerowane, to przekąska, która sprawdzi się na każdym przyjęciu. Jest masę różnych przepisów na jajka faszerowane, różne są składniki, którymi możemy faszerować, ja jednak najbardziej lubię jajka faszerowane, zasmażane w skorupce. To popisowe danie mojej Mamy, mam nadzieję że Wam również przypadnie do gustu.
Najpierw zakupy. Co potrzebujemy?
1. 6 sztuk jajek w rozmiarze L;
2. kostkę masła;
3. pęczek pietruszki zielonej;
4. 4 duże pieczarki;
5. sól i pieprz.
Przygotowanie: ok 30 minut;
Jaka dokładnie myjemy, najlepiej miękką szczoteczką, delikatnie masując skorupkę, pod ciepłą, bieżącą wodą. Następnie wkładamy je do garnka z zimną wodą i gotujemy. Kiedy woda się zagotuje, gotujemy jeszcze 8 minut i jajka mamy gotowe. Odstawiamy do ostudzenia. W tym czasie możemy przygotować sobie pieczarki, które myjemy i drobniutko siekamy. Najlepiej wykorzystać do tego celu blender. Na patelni rozpuszczamy masełko i wrzucamy pieczarki, lekko podsmażamy, dodajemy drobniutko posiekaną pietruszkę.
Teraz najtrudniejszy moment, musimy ostrożnie (baaardzo ostrożnie) poprzecinać jajka, tak aby nie uszkodzić skorupek. Potrzebujemy do tego ostrego noża i cierpliwości. Z poprzecinanych połówek jajek wydrążamy jajka, które również drobno siekamy i mieszamy z pieczarkami i pietruszką. Doprawiamy solą i pieprzem.
Tak przygotowaną masę wkładamy do naszych skorupek.
Rozgrzewamy masło na patelni i układamy nasze jajka skorupkami do góry na patelni, aby się ładnie zasmażyły.
I gotowe. Przekładamy nasze jajka na duży talerz i podajemy na stół. Mam nadzieję, że zasmakuje Wam ta prosta w wykonaniu i pyszna przekąska. Oczywiście myślę, że pobawicie się w kreatywne gospodynie i wymyślicie swój skład farszu. Ja czasami dodaję szynkę, czasami paprykę, ale muszę stwierdzić że wersja opisana w tym przepisie smakuje mi najbardziej. Jeżeli jednak uda Wam się wyczarować jakiś niesamowity smak – piszcie.