Chodząc ulicami miast nie dziwią nas już pojawiające się murale – czyli piękne obrazy tworzone przez młodych artystów na ścianach budynków, garaży czy też płotach. Nie tylko zdobią stare mury, ale dodają im oryginalności i swoistego smaczku. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię wyszukiwać ciekawe miejsca z pięknymi grafikami.
Barwne, często wymowne, sprawiają, że szara rzeczywistość – przestaje być szara. Zaczyna być barwna, wesoła…. po prostu zaczyna żyć. Tym właśnie są murale. Życiem w wielkim mieście na wesoło, na kolorowo…. energetycznie. Tak, bo kolory to prawdziwa energia. Do działania, do tworzenia, do uczenia… Mają również ogromny wpływ na nasze samopoczucie:
ZIELONY- spokój, harmonia, równowaga wewnętrzna, natura
NIEBIESKI – świeżość, przestrzeń, spokój
FIOLETOWY – spokój, relaks, emocje
RÓŻOWY – optymizm, radość
ŻÓŁTY – radość, ciepło, pewność siebie
POMARAŃCZOWY – ciepło, bezpieczeństwo, inspiracja
CZERWONY – witalność, aktywność
ZŁOTY – mądrość, odwaga
SZARY – ochrona, wyciszenie
BRĄZOWY- stabilność, wiedza
BIAŁY- intuicja, ochrona
CZARNY – pewność siebie, tajemniczość
Jest moc – prawda? I właśnie o to chodzi. Wykorzystane w muralach barwy dają moc, dają siłę. Dlaczego więc nie wykorzystać tego w domu? Dlaczego nie przenieść pięknego muralu do jadalni, salonu, czy pokoju naszej pociechy?
Pomysł jest tylko jak to zrobić?
Sama umiejętności plastycznych nie mam, w każdym bądź razie nie takie, żeby sobie pozwolić na malowanie po ścianach, a naklejki dostępne w sklepach są zdecydowanie banalne i co tu dużo mówić … lekko oklepane.
Och gdyby tak ktoś mógł mi namalować mural, który mam w głowie. Włączam komp, przeszukuję internet … i nagle znajduję to czego szukałam.
Zdjęcia murali właśnie w takim stylu, jaki mnie interesuje.
Kto tworzy te piękne obrazy?
Colour My Walls to firma założona przez dwie siostry: Aleksandra Grządziel i Sabina Fabryczny. Ola jest od gadania, Sabina ma talent do malowania. Obydwie mają głowy pełne pomysłów , a to co tworzy Sabina, to prawdziwa bajka. Tworzy murale ręcznie, według własnego projektu, wykorzystując do tego farby akrylowe, świecące w ciemnościach, tablicowe.
Pracują zarówno dla klientów indywidualnych, jak również dla przedsiębiorców, instytucji publicznych, szpitali, przedszkoli itp. Swoje murale tworzą zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz. I to co sobie wymyśliłam wczoraj, już od dawna jest tworzone. Dziewczyny już ładnych parę lat temu przeniosły street art do mieszkań. I robią to w niezwykły sposób…pomysłowo, profesjonalnie, pięknie.
To co wyróżnia ich firmę, to fakt, że w procesie projektowania murali w pokojach dziecięcych, jak również ich wykonania – biorą udział same dzieciaki.
Jeden mural znaczy więcej niż tysiące słów więc sami zobaczcie:
Piękne, prawda? Prace Sabiny są po prostu genialne . Dziecięcy pokój wymalowany w ten sposób, to z pewnością marzenie każdego dziecka. Oprócz wspólnego malowania murali w pokojach z dzieciakami, dziewczyny pomyślały o całej rodzinie. Zamiast kupować kopie obrazów znanych malarzy, sami możemy stworzyć rodzinne dzieło sztuki. Tak powstała akcja– stwórz rodzinne dzieło sztuki.
STWÓRZ RODZINNE DZIEŁO SZTUKI
Stwórz własne, rodzinne dzieło sztuki.
Wspaniała zabawa dla całej rodziny- niezależnie od wieku.
Cudowna pamiątka.
Warsztaty podczas których dowiecie się co to action painting i stworzycie własny obraz.
Zapraszamy!
Stwórz rodzinne dzieło sztuki ! – takim hasłem zapraszają na organizowane przez siebie warsztaty.
A co się dzieje na warsztatach? Dziewczyny przyjeżdżają do domu i pomagają nam w stworzeniu pięknego obrazu – prawdziwego DZIEŁA SZTUKI. I to takiego prawdziwego, z miłości. W warsztatach może (a nawet powinna) uczestniczyć cała rodzina. Wszyscy są zaangażowani : Mama, Tata, Dzieciaki… myślę, że Babcia z Dziadkiem również chętnie pomogą w stworzeniu pięknego rodzinnego dzieła sztuki.
Zajrzyjcie na stronę: https://www.facebook.com/ColourMyWallsTheArtOfPaintingWalls/ – i zapiszcie się na warsztaty, bo warto robić to, co uszczęśliwia. A gwarantuję, że zabawa z dziećmi przy tworzeniu dzieła sztuki na ścianie pokoju, da Wam prawdziwe szczęście. Nie ma co ukrywać, że tych wspólnych chwil nie jest za dużo. Gonimy nie wiadomo za czym, zapominając o co w tym życiu tak naprawdę chodzi. Co jest wartościowe i przetrwa. A może właśnie rodzinne dzieło sztuki na ścianie pozwoli nam pamiętać o tym co istotne? Pozwoli zatrzymać się i zatopić we wspomnieniach? Cała Twoja rodzina, w jednym miejscu, przy jednym zadaniu – ważnym zadaniu.. Uśmiechy na buzi Twoich dzieciaków, na twarzy męża …. no bezcenne.
A Ola i Sabina zadbają o to, żeby to co stworzycie, było prawdziwą Sztuką – taką przez duże S.