Już jutro niedziela palmowa. Idziemy wtedy do kościoła na mszę, podczas której będziemy mogli poświęcić palmy. W odległych czasach do tego dnia szykowano się bardzo wcześnie już od środy popielcowej. Gałązki wierzbowe ścinano i wkładano do wazonu z wodą by na Niedzielę Palmową były piękne.
Przystrajano je bukszpanem, cisem, kolorowymi wstążkami i kwiatkami z bibuły. Do tego celu używano też barwników. Rodzaje palm były różne, w zależności od regionu. Dziś do najbardziej spotykanych są palmy gaikowe, Kurpiowskie. Bierzemy pień drzewka i oplatamy na całej długości zielonymi gałązkami, wrzosem, borówką, rozchodnikiem, papierowymi kwiatkami i wstążkami. Następne to Wileńskie, plecione z kolorowych kwiatów i ziół oraz Góralskie wykonane z kilku wierzbowych witek, leszczynowych z czubkiem bazi, wiklinowych, jedliny i wielobarwnych kwiatów z bibuły i długich wstążek. Palmę nie trzeba kupować można zrobić ja samemu. Jeżeli wysuszyliśmy latem zioła lub inne badylaki możemy je wykorzystać. Palemki zaczynamy układac jeden na drugim i co 5 – 10 cm przywiązujemy kolorową tasiemką, do której przyczepiamy barwne kwiatki. Łodygi liści obwiązujemy gęsto raz po razie, by się wygodnie trzymało. Palmę układamy od góry.